O godz. 21:00 na naszym portalu zakończyła się "Aukcja jednego obiektu". Tym razem kolekcjonerzy mogli wylicytować przepiękne dzieło Stanisława Baja. Płótno o wymiarach 150 x 200 cm cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem. Po zaciekłej walce kwota zatrzymała się na poziomie 102 000 zł, co z opłatą aukcyjną daje 122 400 zł!
Dotychczasowy rekord artysty wynosił 110 000 zł za pracę z 2021 roku (Artinfo.pl, Aukcja Dzieł Sztuki - Sztuka Współczesna 03.12.2021): https://artinfo.pl/dzielo/rzeka-bug-2021-r-22
"Aukcja jednego obiektu" to cykl dedykowany szczególnym dziełom wyjątkowych artystów. Do tej pory, w ramach tego projektu w ofercie pojawiły się prace m. in. Tadeusza Brzozowskiego, Wilhelma Sasnala, Jerzego Dudy Gracza, Zdzisława Beksińskiego, Aleksandry Waliszewskiej oraz innych ważnych i poszukiwanych artystów współczesnych.
Stanisław BAJ (ur. 1953, Dołhobrody)
Rzeka Bug, 2011 - 2022 r.
olej, płótno
150 x 200 cm
156 x 206 cm w oprawie
sygn. p.d.: S. Baj
sygn. dat. i opis. na odwrocie: Stanisław Baj | Rzeka Bug | Błękit | Noc
https://artinfo.pl/wyniki-aukcji/stanislaw-baj-aukcja-jednego-obiektu?page=1
Twórczość prof. Stanisława Baja przez publiczność i krytyków określana jest jako jedno z najoryginalniejszych zjawisk polskiej sztuki współczesnej. W swoich obrazach artysta w mistrzowski sposób łączy konsekwencję artystyczną z niepowtarzalnością każdej pracy, oraz ciągłym zaskakiwaniem widza nowymi osiągnięciami artystycznymi.
Pierwsze prace z cyklu „Rzeka Bug” powstają pod koniec lat 80-tych; zupełnie inne od tych malowanych współcześnie, którymi zachwyca się szeroka publiczność. Malarska opowieść artysty zmieniła się. Kadr wydaje się szerszy, paleta kolorystyczna również. Wcześniejsze obrazy są pozornie bogatsze i bardziej ekspresyjne od nowych, surowych prac. Spojrzenie na twórczość artysty daje niezwykły obraz drogi artystycznej, którą podąża autor. Każdy jej etap, każdy obraz, rysunek, szkic, spaja bezkompromisowa uczciwość wobec siebie i odbiorcy.
Portrety rzeki Bug od około 2005 roku ulegają syntezie na poziomie kompozycji i koloru. Stanisław Baj ograniczając formę, jednocześnie potęguje siłę wyrazu. Dokonuje się proces, który jest paradoksalny, ale niezwykle spektakularny. Płótna uderzają surowością, prostotą, czasami pewną monumentalnością.
Tak jak uproszczenie i zawężenie kadru jest środkiem oczywistym, tak synteza koloru to tylko nasze pierwsze wrażenie. Pozornie widzimy dwie, trzy barwy. Wszystko zmienia się, kiedy przyjrzymy się dziełu bliżej. To wtedy pozornie czarno-niebieska rzeka staje się prawdziwym koncertem kolorystycznym. Znakomicie współgrają ze sobą najróżniejsze oblicza niebieskiego - kobaltowe, szafirowe, chabrowe, ultramaryna, błękity królewski i pruski, aż przechodzimy w trochę cieplejsze i intensywniejsze fiolety. Nie ma zdecydowanego podziału na strefy, barwy przenikają się i współgrają. W ciemnej impastowej partii widzimy inne odcienie mrocznych granatów. Często wydaje się nam, że te barwy spotykamy pierwszy raz w życiu, ale później orientujemy się, że one są już wokół nas, ale potrzebowaliśmy bodźca, aby móc nauczyć się je widzieć.
Malarstwo Stanisława Baja docenią najbardziej wymagający koneserzy sztuki, oczekujący od prac najwyższego poziomu. To prace dla wrażliwych kolorystów, ale też dla widzów ceniących idealną kompozycję obrazu. To również propozycja dla odbiorców, dla których niezwykle istotna jest rola światła. To wyjątkowa okazja aby rozszerzyć swoją kolekcję o wyśmienity obraz artysty, który coraz częściej zaliczany jest do kanonu polskiej sztuki współczesnej.