Przełom lutego i marca to czas, w którym rynek sztuki zaczyna nabierać przyspieszenia po zdecydowanie spokojniejszych dwóch pierwszych miesiącach. Po zapoznaniu się z analizami dotyczącymi minionego roku, rozmowach z kolekcjonerami i profesjonalistami, a także uwzględnieniu danych o kondycji gospodarki, można pokusić się o przewidywania, jak rynek będzie kształtować się w najbliższym czasie. Należy jednak pamiętać, że wiele czynników może wpłynąć na bieg wydarzeń (pozytywnie i negatywnie). Jako że mamy do czynienia z branżą, która wciąż się kształtuje, duże wahania, zwroty akcji są naturalną częścią jej dynamiki, nieodłączną cechą "wieku dziecięcego”.
Niezwykle ważna dla obrazu rynku sztuki w 2024 roku będzie zdolność do pozyskania przez domy aukcyjne i galerie obiektów pożądanych przez klientów. Tych na szczęście nie brakuje. Od ok 2017 roku dało się zauważyć większe zainteresowanie dziełami sztuki, które przekładało się na poszerzającą się grupę kupujących. Kluczowym momentem był przełom I i II kwartału 2020, kiedy to w związku z pandemią liczba aktywnych kupujących urosła skokowo. Jako, że wielu z nich stawiało wtedy swoje pierwsze kroki na aukcjach i w galeriach, ich decyzje były często impulsywne i trudne do przewidzenia. Nie zawsze wysokie kwoty oferowane za dzieła szły w parze z jakością artystyczną obiektów. Dojrzewający i coraz bardziej świadomi kolekcjonerzy po wielu miesiącach funkcjonowania na rynku często mocno zmieniali swoje preferencje. A korekty zachowań konsumenckich z dużym prawdopodobieństwem będą miały przełożenie na obraz rynku. Jakie będą tego efekty? Wybierane będą ciekawsze i ambitniejsze obiekty, które do tej pory były pomijane, albo wybierane przez wytrawnych graczy. Do tej pory czynnikiem decydującym było przede wszystkim "wielkie nazwisko" i to ono zazwyczaj stanowiło największy magnes zwracający uwagę nabywców. Obszarem niedoszacowanym, pozostającym na marginesie uwagi kolekcjonerów do dzisiaj pozostają ważne zjawiska sztuki powojennej.
W 2024 jeszcze intensywniej wzrośnie naszym zdaniem zainteresowanie twórczością m.in. Jacka Sempolińskiego, Kajetana Sosnowskiego czy Józefa Hałasa. W przypadku tego ostatniego w przebiciu się do zbiorowej świadomości pomogła decyzja kuratorów Centre Pompidou, którzy zdecydowali o włączeniu prac tego autora do kolekcji prestiżowej instytucji. Wiele wskazuje też na to, że kolekcjonerzy będą też chętniej kupować prace artystów ze Szkoły Paryskiej. Ma na to wpływ kilka czynników. W ostatnich latach prace twórców tego środowiska nie były specjalnie rozchwytywane. Ceny prac, pomijając gigantów - Mojżesza Kislinga czy Meli Muter, utrzymują się na podobnym poziomie jak 10 - 15 lat temu. Z dzisiejszej perspektywy wydają się atrakcyjne. Dobry obraz rozpoznawalnego artysty z tego kręgu można kupić już w przedziale 20 - 40 tys zł. To niedużo, biorąc pod uwagę obecny poziom cen na rynku. Jeżeli chodzi prognozowany wzrost znaczenia artystów z kręgu Szkoły Paryskiej nie sposób nie wspomnieć o roli, jaką w budowaniu jej rozpoznawalności i rangi inwestycyjnej odgrywa prywatne muzeum Villa la Fleur. Realizowana z rozmachem inicjatywa Marka Roeflera zachwyca publiczność, która przyjeżdża tu z całego świata. Muzeum regularnie organizuje ważne i znakomicie przygotowane wystawy. Kolekcjonerzy z podziwem patrzą na zbiory Villa la Fleur, dla niektórych z nich to też impuls i wzór dla własnych inicjatyw, których możemy spodziewać się w najbliższych latach więcej.
Niezwykle ważne jest to, że takie nazwiska jak Hayden, Peske czy Epstein stają się twórcami rozpoznawalnymi i poszukiwanymi nie tylko przez rodzimych kolekcjonerów. Daje to poczucie znacznie większej stabilności cen ze względu na szeroką grupę potencjalnych nabywców. Oczywiste jest to, że twórczość wielu polskich "lokalnych artystów" nie wzbudzi zainteresowania publiczności na aukcji w Paryżu czy Berlinie, ale weryfikacja przez międzynarodowe środowisko oddaje kilka punktów w skali inwestorskiej atrakcyjności.
Od jakiegoś czasu dostrzegamy także proces profesjonalnego zajęcia się twórczością poszczególnych artystów, którego efektem są fundacje opracowujące dorobek artystów. Owocem ich działań są publikacje i wystawy. I tak na przykład wywodząca się ze środowiska łódzkiej awangardy Estera Karp miała ekspozycję swoich prac w paryskim Musée d'Art et d'Histoire du Judaïsme. Aktualnie jej prace można oglądać na monograficznej wystawie w Muzeum w Skierniewicach, skąd pochodziła malarka. Przez lata jej obrazy można było pozyskać za dosłownie kilka tysięcy złotych. Teraz potrafią kosztować nawet kilkanaście tysięcy euro. Jakość i unikatowość tej sztuki była bezsprzeczna dla koneserów, ale dopiero działania i praca na archiwum przełożyły się na poziom cen.
Z dużym prawdopodobieństwem możemy zakładać, że 2024 będzie kolejnym dobrym rokiem dla rodzimego rynku sztuki. Może nie będzie obfitował w wiele szalonych licytacji, jak miało to miejsce w latach 2020-2022 - raczej spodziewamy się procesu dalszej stabilizacji cen oraz ich systematycznego wzrostu w przypadku szczególnie ciekawych, wspomnianych wyżej zjawisk. Biorąc pod uwagę aspekt finansowy, należy zauważyć, że stale poszerzająca się grupa kupujących, dysponująca coraz większymi środkami, chętniej będzie spoglądać na dzieła sztuki. Alternatyw do lokowania majątku nie ma zbyt wiele, a te które są, wydają się coraz mniej atrakcyjne. Wiele transakcji, szczególnie na wysokich poziomach cenowych, nie będzie odbywać się publicznie - na aukcjach, ale w tzw. sprzedaży "off market". Nie spodziewamy się spektakularnych przecen i okazji, ale jeżeli więcej obiektów trafi na rynek, czujni kupujący będą mieli okazję do mądrego poszerzenia kolekcji.
Piotr Posiadała
dyrektor sprzedaży artinfo.pl
• Wybrane wydarzenia
Daj mi wszystko. Wystawa daru Teresy i Andrzeja Starmach dla muzeów krakowskich. Galeria Bunkier Sztuki. Kraków 01.03.2024 - 01.09.2024
Jesienią 2023 roku Teresa i Andrzej Starmach przekazali na rzecz dwóch krakowskich instytucji znaczącą część swojej kolekcji dzieł sztuki. Ich dar dla MOCAK-u i MuFo, a tak naprawdę dla Krakowa, jest jednym z najbardziej spektakularnych przeniesień sztuki ze sfery prywatnej do sfery publicznej.
Wystawa w zmodernizowanej siedzibie Bunkra Sztuki uhonoruje niemal 60-letnią historię galerii, będącej jedną z najważniejszych polskich instytucji prezentujących sztukę współczesną.
Na ekspozycji zobaczyć będzie można m.in. Wszystko wisi na włosku Tadeusza Kantora, Gry wojenne Magdaleny Abakanowicz czy projekty teatralne Jerzego Nowosielskiego.
Julia Keilowa. Projektantka. 21.03.2024 - 01.09.2024 Muzeum Miasta Warszawy
Wybitna projektanka polskiego międzywojnia. Ponadczasowa elegancja i prostota jej realizacji sprawia, że przedmioty jej projektu są poszukiwane przez najbardziej wytrawnych kolekcjonerów, jej styl to jeden z najważniejszych rozdziałów w historii polskiego art - deco. To będzie wyjątkowa okazja do zobaczenia szerokiego spektrum jej twórczości.
Surrealizm. Inne mity. 10 maja - 11 sierpnia 2024, Muzeum Narodowe w Warszawie.
Zapowiada się niezwykle ważna wystawa. Tym bardziej, że polski surrealizm często postrzegany jest przez pryzmat współczesnych malarzy i rzeźbiarzy identyfikujących się z tym kierunkiem, ale ich "dokonaniom" daleko do klasyki gatunku. Na wystawie mają być prace m.in. Erny Rosenstein, Kazimierza Mikulskiego i Marka Włodarskiego. To daje nadzieję na jakościową ekspozycję najciekawszych zjawisk surrealistycznych począwszy od sztuki międzywojnia.
Mojżesz Kisling. Mistrzowie École de Paris. Villa la Fleur, Konstancin, wrzesień 2024
Kolejny projekt wspomnianej wcześniej Villa la Fleur przybliżający publiczności dorobek jednego z najważniejszych twórców Szkoły Paryskiej. Kisling to artysta o sławie międzynarodowej. Jego niepowtarzalna i unikatowa stylistyka idzie w parze z najwyższą jakością artystyczną i niesamowitym klimatem prac.
• Niebawem na aukcjach
Zofia STRYJEŃSKA (1891 - 1976)
Kąpiące się nimfy i satyr, ok. 1920 r.
Sopocki Dom Aukcyjny Galeria Warszawa zobacz katalog >>
Estymacja: 120 000 - 150 000 zł
Alfred WIERUSZ-KOWALSKI (1849 - 1915)
Niebezpieczna jazda, ok. 1880 r.
AGRA-ART zobacz katalog >>
Estymacja: 1 300 000 - 2 000 000 zł
Maria ANTO (1937 - 2007)
Dom (Ogród jesienią), 1980
AGRA-ART zobacz katalog >>
Estymacja: 35 000 - 45 000 zł
Jacek MALCZEWSKI (1854 - 1929)
Rybak, 1909 r.
Polswiss Art zobacz katalog >>
Estymacja: 3 000 000 - 4 500 000 zł
HENRYK HAYDEN (1883 - 1970)
Martwa natura z butelką wina, 1917 r.
Polswiss Art zobacz katalog >>
Estymacja: 280 000 - 350 000 zł