Niezwykłe wydarzenie czeka nas wiosną 2022 roku. Podobnie jak do Londynu po 100 latach nieobecności zawita „Błękitny chłopiec” Thomasa Gainsborougha, do Polski w tym samym czasie przybędzie po 111 latach „Jeździec polski” pędzla Rembrandta.
Arcydzieło - na co dzień przebywające w nowojorskiej The Frick Collection - będziemy mogli podziwiać w Łazienkach Królewskich w Warszawie. Obraz należał do łazienkowskiej kolekcji króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Pałac na Wyspie opuścił w 1814 roku. Teraz, po 200 latach ponownie tam zawiśnie. Dzieło będzie dostępne dla publiczności aż przez cztery miesiące.
„Jeździec polski” lub „Lisowczyk” Rembrandta van Rijna to jeden z dwóch portretów konnych w twórczości mistrza złotego wieku malarstwa holenderskiego. Powstał w 1655 roku. Został nabyty w Amsterdamie około 1790–1793 roku przez Michała Kleofasa Ogińskiego lub Michała Kazimierza Ogińskiego dla króla Stanisława II Augusta. Od spadkobierców króla dzieło nabył Franciszek Ksawery Drucki-Lubecki, później trafiło do rodziny Stroynowskich, a następnie rodu Tarnowskich. Jego sprzedaż przez Zdzisława Tarnowskiego do Stanów Zjednoczonych w 1910 roku spotkała się z gorącym sprzeciwem opinii publicznej. Od 1910 roku jest własnością prestiżowej The Frick Collection w Nowym Jorku.
Dlatego koniecznie trzeba zobaczyć to słynne w historii polskiego kolekcjonerstwa dzieło w miejscu, do którego zostało zakupione przez ostatniego króla Polski, znawcy i mecenasa sztuki.