Według organizatorów jest to „największa i najważniejsza aukcja dzieł sztuki, jaka kiedykolwiek odbyła się w Las Vegas”. Nietrudno nie uwierzyć temu stwierdzeniu, gdyż Las Vegas kojarzy się z wieloma rzeczami, ale raczej nie jest nią sztuka wysoka.
Zamiast aukcji w siedzibie Sotheby's w Nowym Jorku, dom aukcyjny zdecydował się zorganizować wydarzenie w słynnym hotelu Bellagio, który należy do luksusowej sieci hotelowej MGM Resorts. Data aukcji - 23 października- zbiega się z 140. urodzinami Picassa. Pojawi się na niej 11 starannie wyselekcjonowanych obiektów powstałych w latach 1917-1969, w tym obrazy, prace na papierze oraz ceramika. Dzieła od ponad 20 lat były wystawione w restauracji "Picasso" wyróżnionej gwiazdką Michelina, należącej do MGM Resorts International.
Gwiazdą aukcji będzie arcydzieło pt. „Femme au beret rouge-orange", portret muzy i kochanki artysty Marie-Thérèse Walter. Szacuje się, że praca zostanie sprzedana za 20-30 mln dolarów. Przypomnijmy, że inny obraz Walter, pt. „Femme assise près d'une fenêtre (Marie-Thérèse)” z 1932 roku, został sprzedany w maju tego roku za 103 mln dolarów (w Christie's New York).
Kolejna praca, pt. „Homme et enfant” (1969), jest jednym z największych obrazów, jakie Picasso kiedykolwiek wykonał. Sotheby's przewiduje, że przyszły nabywca również będzie musiał zapłacić za nią od 20 do 30 mln dolarów.
Aukcję dopełni kilka prac na papierze, w tym portret postaci z komedii dell'arte, Pierrota, szacowany na 2,5 do 3,5 miliona dolarów, martwa natura namalowana w Paryżu w 1943 r. „Nature morte aux fleurs et au compotier”, szacowana na 6-8 mln dolarów oraz Aiguière – Visage, ceramiczny dzban szacowany na 60 000 do 80 000 dolarów.
Dzieła były już eksponowane w hotelu Bellagio, do niedawna wystawiano je w galerii Sotheby’s w Nowym Jorku, zaś niedługo pojadą w podróż do Tajpej i Hongkongu, co pokazuje jak istotne jest rosnące znaczenie bogatych kolekcjonerów z Azji, którzy napędzają rynek dzieł sztuki. Tuż przed aukcją prace będzie można znów obejrzeć w hotelu Bellagio.
W oświadczeniu MGM Resorts wyjaśniło, że decyzja o sprzedaży prac jest motywowana kwestią - obecnie popularną w Ameryce - "inkluzji", włączenia do kolekcji dzieł stworzonych przez artystów z mniejszości narodowych, przede wszystkim Afroamerykanów, a także przez lata pomijanych kobiet. W ostatnich dwóch latach kilka ważnych muzeów sprzedało w tym celu swoje "topowe" dzieła sztuki. MGM Resorts nie ma zamiaru pozostawać w tyle i chce przeznaczyć część zysku z aukcji na zakup dzieł mniej znanych artystów. Mówimy o "części zysku", gdyż drugim powodem sprzedaży tak ważnych (czytaj: drogich) obiektów są oczywiście problemy finansowe sieci wywołane przez pandemię koronawirusa.