Artysta wizualny, rysownik, rzeźbiarz i performer, którego praktyka twórcza od dekad koncentruje się na człowieku jako znaku, obecności i fenomenie egzystencjalnym. Marek Kuś rozwija swoją koncepcję artystyczną w różnych mediach: od rysunku i rzeźby po instalację i performance. Jego charakterystycznym motywem są syntetyczne, ideograficzne sylwetki ludzkie — uniwersalne figury, które stają się nośnikami głębszych pytań o byt, czas absolutny i relację jednostki z przestrzenią.

Od ponad trzydziestu lat Marek Kuś z niezwykłą konsekwencją zapisuje kolejne artystyczne powierzchnie znakiem – „modułem człowieka w przestrzeni”. To właśnie ten znak — figura z uniesionymi rękami — staje się kluczem do jego twórczości: prosty w formie, lecz obciążony znaczeniem. Od momentu, gdy w 1986 roku artysta stworzył pierwsze tablice wypełnione ideogramami ludzkich sylwetek, jego praktyka nieustannie ewoluuje, obejmując coraz to nowe sposoby wizualizacji: od rysunku, przez instalacje przestrzenne, po działania performatywne.

Twórczość Kusia cechuje formalna oszczędność i niezwykła rytmiczność, które — zamiast zawężać — otwierają interpretacyjne ścieżki. Owa mantra, wraz z subtelną grą światła, są niezmiennymi elementami prac artysty. Marek Kuś stale jednak szuka nowych rozwiązań formalnych, co słusznie podkreśla Jan Trzupek, kurator jego najnowszej wystawy „Moduł obecności”:
W ostatnich latach Marek Kuś otworzył kolejny rozdział pisanej przezeń „Księgi”: obok grafitowych figur-znaków, tych szczególnych „liter”, pojawiły się figury żółte, błękitne i czerwone. W ten sposób artysta jeszcze bardziej wydobywa przestrzenną głębię planów. Teraz – można powiedzieć, że – artysta rozbił owo światło w pryzmacie na mondrianowską triadę, nadal pozostając na niezmiennej, swojej, artystycznej drodze.
Marek Kuś to nie tylko aktywny twórca, ale także zaangażowany organizator życia artystycznego. Był współzałożycielem Galerii Kronika w Bytomiu. Od 1994 roku przez ponad trzy dekady odpowiadał za tworzenie programu artystycznego, a od 2006 roku niemal przez dwie dekady pełnił funkcję dyrektora Galerii Sztuki Współczesnej BWA w Katowicach. Z powodzeniem łączył praktykę kuratorską i menedżerską z działalnością artystyczną, promując sztukę współczesną zarówno z Polski, jak i ze świata.

Sam artysta wydaje się podchodzić do swojej twórczości bardziej intuicyjnie niż analitycznie. Zapytany o to, czym jest dla niego sztuka, odpowiedział:
Im więcej tworzę, tym mniej wiem o sztuce. Istnieje trafna teoria, że sztuka jest jak kula – artyści poruszają się po jej powierzchni, a niektórzy zagłębiają się w nią coraz bardziej. Im dalej wchodzą, tym mniej są pewni, czym właściwie jest sztuka. Czuję, że im więcej robię, tym mniej rozumiem, czym ona naprawdę jest. Wokół jest wiele różnych teorii, ale ja po prostu podążam za tym. Sztuka bywa też trudna – czasem ją nienawidzę, innym razem kocham, i nie jest przewidywalna jak kobieta. Naprawdę nie wiem, czy to miłość, czy coś innego, to po prostu szalone.
Zachęcamy Państwa do podjęcia próby odczytania znaków Marka Kusia na wystawie Moduł obecności (15 października 2025 - 8 listopada 2025) w Galerii Stalowa. Wernisaż 15 października o 19:00. Więcej o wystawie tutaj: KLIK

Autorką portretu Marka Kusia jest Iwona Wander.