Grecja wreszcie odzyskała obraz Pabla Picassa - osobiście podarowany przez hiszpańskiego mistrza narodowi greckiemu - prawie dziesięć lat po tym, jak został skradziony wraz pracą Pieta Mondriana podczas zuchwałej kradzieży w Galerii Narodowej w Atenach w 2012 roku.
"Głowa kobiety", o szczególnej wartości dla Greków, bo była podarowana Grecji przez Picassa w 1949 roku, została odnaleziona w rejonie Keratea. Wzruszona minister kultury Lina Mendoni powiedziała, że obraz był „niemożliwy” do sprzedania, gdyż miał na odwrocie osobistą dedykację malarza: „Dla Greków w hołdzie od Picassa”. Artysta przekazał kubistyczny obraz państwu w uznaniu oporu tego kraju przeciwko nazistowskim Niemcom podczas okupacji w latach 1941-44.
Odnaleziono również obraz pt. "Stammer Windmill" namalowany przez holenderskiego artystę Pieta Mondriana.
W związku ze sprawą policja aresztowała jedną osobę - 49-letniego budowniczego, który jak się okazało, ukradł dzieła, gdyż jest "miłośnikiem sztuki" i chciał je po prostu mieć u siebie.
Kradzież w styczniu 2012 roku w Galerii Narodowej, mieszczącej największą kolekcję sztuki w Grecji, trwała zaledwie siedem minut. Ówczesne dochodzenie wykazało, że zabezpieczenia Galerii nie były ulepszane od ponad dekady. Kilka obszarów w muzeum było wręcz poza zasięgiem kamer, a alarmy były wadliwe i niekiedy dzwoniły bez żadnej przyczyny. Ponadto, z powodu strajku, muzeum miało w tym czasie zredukowaną ochronę. W noc napadu złodzieje uruchomili alarm, aby wysłać jedynego strażnika w inny rejon budynku.
Kradzież miała miejsce w czasie największego kryzysu finansowego w Grecji. Kilka miesięcy później miał miejsce kolejny głośny rabunek, w którym skradziono ok. 80 archeologicznych artefaktów z muzeum poświęconego starożytnym igrzyskom olimpijskim w Olimpii. Na szczęście, obiekty odzyskano kilka miesięcy później. Obrazy Picassa i Mondriana musiały poczekać aż dekadę. Radości Greków nie ma końca.