ARCO powróciły już bez śladu pandemii. Ponad dwieście hiszpańskich i zagranicznych galerii, 400 kolekcjonerów i 200 profesjonalistów z całego świata spotkało się w Madrycie po raz kolejny, z przekonaniem, że po kryzysie pandemicznym z nową energią i pełni entuzjazmu wezmą udział w wydarzeniu dla wszystkich ważnym.
Mediterranean: a round sea
Tematem tegorocznej 42 edycji targów było Morze Śródziemne. W programie Mediterranean: a round sea wzięło udział 19 galerii, kuratorem była Greczynka, Marina Fokidis. Tuż po inauguracji madryckiego spotkania wielu dziennikarzy pytało dlaczego wśród prezentowanych prac nie ma śladu dramatu tysięcy ludzi pochłoniętych przez morze, którzy giną podejmując tak ryzykowną podróż. W sobotę, w czasie trwania targów, doszło do kolejnej tragedii u wybrzeży Lampedusy. Morze Śródziemne znów stało się cmentarzem ponad 60 uchodźców, w tym 12 dzieci. Nie wydaje się przypadkowa próba przemilczenia problemu, ale jej skutek dla organizatorów był odwrotny od zamierzonego. Pani komisarz stwierdziła, że nie chciała robić „poornografii” (coś w rodzaju pornografii z cudzego nieszczęścia), ale nikogo ten argument nie przekonał. Eugenio Ampudia, renomowany artysta z Madrytu, jest zdania, że sztuka musi być zaangażowana, że wymaga się od niej poruszania tematyki społecznej i problemów współczesnych. Sam, „zdekonstruował” obraz Picassa Guernica, stworzył z niego siatkę geometryczną i „złożył” schronienie dla imigrantów. Na stronie redcollectors.com/products/eugenio-ampudia-1, można zobaczyć tę pracę wystawioną na ARCO przez Galerię Max Estrella z Madrytu.
Targi nie pozostały obojętne na konsekwencje wojny na Ukrainie. W ubiegłym roku ich inauguracja miała miejsce w dniu wybuchu wojny. Przypomina o tym obecność Galerii Voloshyn z Kijowa, która pomimo bombardowań utrzymuje swoją działalność w stolicy Ukrainy. Służyła jako schron w najgorszych chwilach wojny, teraz prezentuje prace dwóch młodych twórców Nikity Kadama i Mikoły Ridnyia. Pacyfistyczne hasła, obrona instytucji demokratycznych i flaga ukraińska łączą twórczość obu artystów. Prace powstały w czasie wojny, więc nie dziwi, że czerń jest tu wszechobecna.
Nigdy to samo. Sztuka Ameryki Łacińskiej
Wzorem lat ubiegłych, sztuka Ameryki Łacińskiej zajmuje ważne miejsce na targach. Pod hasłem Nigdy to samo prace dziewięciu artystów i ośmiu galerii oferują platformę spotkań ze sztuką Argentyny, Brazylii, Chile, Gwatemali i Peru. Wśród nich pastele najmłodszego artysty biorącego udział w ARCO, 24-letniego Ulisesa Mazzucca, w galerii Sendros, z Buenos Aires, który w swoich pracach podejmuje temat płci i tożsamości łącząc złożoną strukturę poliptyku z pomysłowością, tworząc harmonijną całość.
Jessica Kaire, Pomniki składane, Proyectos Ultravioleta, Gwatemala
Skrajnie różną jest propozycja Proyectos Ultravioleta, z Gwatemali, gdzie Jessica Kairé, prezentuje instalację Nic konkretnego, z serii „Pomniki składane”. Urodzona w 1980 r. pracuje w Nowym Yorku i Gwatemali. Jej prace inspirują się istniejącymi pomnikami upamiętniającymi wydarzenia historyczne Gwatemali: próbę zjednoczenia Ameryki Środkowej, niepodległość, Rewolucję 1944 roku, która obaliła dyktatora Ponce Vaidesa. Okres rewolucji był jedynym krótkim epizodem demokracji w Gwatemali.
W odróżnieniu od monumentów, tych prawdziwych, rzeźby Kairé, wznoszą się zaledwie na chwilę utrzymywane przez ręce paru osób, które ciągnąc za płócienne pasy jednocześnie i w zgodnym rytmie starają się utrzymać to Nic konkretnego w równowadze. Utożsamiają obywateli biorących udział w sprawowaniu władzy, broniących Konstytucji, wolnych wyborów, praw obywatelskich, równości wobec prawa, demokracji. Wystarczy, żeby jeden z nich popuścił wodze, żeby spowodować załamanie się całej niestabilnej struktury państwa.
Tammam Azzam, zdjęcie dzięki uprzejmości Kornfeld Galerie z Berlina
W programie ogólnym wzięło udział 170 wystawców wyselekcjonowanych przez Komitet Organizacyjny, z których około trzydziestu uczestniczyło po raz pierwszy. Wśród nich Kornfeld Galerie z Berlina, przedstawiła prace Tammam Azzama, syryjskiego artysty, urodzonego w Damaszku w 1980 r., absolwenta malarstwa na University College of Arts, który mieszka obecnie w Niemczech. Konflikt zbrojny w Syrii jest wszechobecny w jego pracach. Azzam jest autorem pomnika wolności w Alepo wzniesionego z gruzu zbombardowanych domów. W wywiadzie dla prasy meksykańskiej, dwa lata temu powiedział: „Jedyne co mogę zrobić jako artysta, to próbować tworzyć obrazy, które przywołują i skłaniają do refleksji nad tym, czego byłem świadkiem, a tym samym dać światu prosty sposób zrozumienia, jak żyje się w Syrii”. 30 niemieckich galerii było najliczniejszą grupą wystawców zagranicznych.
XVI illy SustainArt Award i Rodriguez Gallery z Poznania
Po raz kolejny, już piąty raz, wzięła udział w targach założona w 2015 roku, Rodriguez Gallery z Poznania. Reprezentowana przez nią hiszpańska artystka Cristina Mejías zdobyła nagrodę illy SustainArt Award. Jury wybrało jej prace uznając je za najlepsze, spośród 96 artystów z ponad 50 galerii z 22 krajów. XVI edycja tego konkursu, który ma na celu wspieranie artystów w wieku poniżej 40 lat, choć bezpośrednio nie nagradza galerii, jest bez wątpienia dużym dla nich wyróżnieniem, podnosi ich prestiż i nobilituje.
Marlena Kudlicka, Unprotected 0, fig.3, 2015, Rodriguez Gallery, Poznań
Poznańska galeria prezentowała także prace portugalskiej artystki Dalili Gonçalves, notabene również finalistki nagrody illy i polki Marleny Kudlickiej, urodzonej w Tomaszowie Lubelskim w 1973 r. Autorka rzeźb i instalacji, często używająca stali, szkła i emalii. Znawcy sztuki widzą w jej pracach wpływ twórczości Katarzyny Kobro i rosyjskiego konstruktywizmu.
Polska sztuka współczesna reprezentowana była ponadto na stoiskach Austrii i Belgii. Wiedeńska Galeria Nächst St. Stephan Rosemarie Schwarzwälder wystawiła pracę Nataszy Niedziółki, Zero 1709. Urodzona w 1978 roku w Międzyrzeczu, studiowała w Kunstakademie w Düsseldorfie, wzięła udział w wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych w Niemczech, Włoszech, Anglii, Holandii. Mieszka i pracuje w Berlinie. Obraz na ARCO, choć wyszyty nićmi, mieści się gdzieś na granicy malarstwa, rysunku i tkaniny artystycznej. Abstrakcyjny, pełen harmonii, pozwala na wielość interpretacji przez co staje się otwartym na każdego odbiorcę. Prestiżowa austriacka galeria reprezentuje również Michała Budnego (1976).
Natalia Niedziółka, Zero 1709, 2020-2023, Galeria Nächst St. Stephan Rosemarie Schwarzwälder, Wiedeń
Marcin Dudek był jednym z trzech artystów wystawionych przez Harlan Levey Projects (HLP) z Belgii. Urodzony w 1979 roku, mieszka i pracuje w Brukseli i Krakowie. Tworzy instalacje, obiekty, kolaże, performance. HLP zapowiada indywidualną wystawę artysty w IKOB - Museum für Zeitgenössische Kunst, w Eupen, w Belgii, od 12 września do 26 listopada 2023. Dudek jest twórcą o ogromnym dorobku artystycznym, który brał udział w wielu wystawach grupowych i indywidualnych na całym świecie.
W komunikacie prasowym opublikowanym ostatniego dnia ARCO, organizatorzy mówili z przekonaniem o atmosferze optymizmu odczuwalnej na targach, o powrocie zaufania rynku, o dojrzałości i bardzo wysokim poziomie artystycznym oraz o wysokim wskaźniku obrotów. Entuzjazm wystawców, kolekcjonerów, właścicieli galerii i artystów, rzeczywiście był prawdziwy i zainteresowanie ARCO ogromne. Nie wiadomo, i zawsze zresztą tak jest, czy najdroższe rzeźby Eduardo Chillida za 3,7 i 2,4 miliona euro, czy obrazy Joan Miró za 2 miliony, czy praca Juan Gris za 1,3 miliona, czy rzeźba Juan Muñoz za 1,5 miliona, czy Fernanda Legera za 900 000 znalazły nabywców. Informacja o kupnie dzieł dotyczy jedynie instytucji państwowych i wiadomo, na przykład, że Centrum Sztuki Królowej Zofii zakupiło prace na łączną sumę 400 000 euro.
Może na koniec warto powiedzieć, że uczestnicy madryckiego spotkania, mieli okazję obejrzeć już poza terenem targowym, w samym sercu miasta, wiele nadzwyczajnych wystaw. W Muzeum Thyssena, wystawę Lucian Freud. Nowe perspektywy (do 18 czerwca), w Fundacji Mapfre, Leonora Carrington(do 7 maja), w Prado Joaquin Sorolla, Portrety (do 16 czerwca), w Sali wystawowej Alcalá, 31, Juan Muñoz. To wszystko tu przeżyje mnie (do 11 czerwca). Z broszurki udostępnionej zwiedzającym, dowiadujemy się, że tytuł wystawy jest cytatem z Anny Achmatowej. To fragment „Sonetu nadmorskiego” zapożyczony i użyty przez Muñoza w 2001 roku, kiedy w Tate Modern w Londynie zorganizowano najważniejszą dla artysty wystawę w Hali Turbin. Była to ostatnia ekspozycja jego prac za życia artysty. Zmarł parę miesięcy później. Miał 48 lat.
Relacja z ARCO 2023: Sonia Cornella i Jaime Nieto
Wystawa Juan Muñoz, To wszystko tu przyżyje mnie, Sala Alcala 31, Madryt
Mediterranean: a round sea
Mediterranean: a round sea
Mediterranean: a round sea
Mediterranean: a round sea
Ulises Mazzucca, Sendros, Buenos Aires
Ulises Mazzucca, Galeria Sendros, Buenos Aires
Anna Hulacova, Invoker 1,2,3, 2023, Pedro Cera Gallery, Lizbona
Antoni Tapies, Black Signes, 2004 i rzeżba Kiki Smith, Born 2002, Galerie Lelong, Paryż
Eddie Martinez, 2013, Galeria Timothy Taylor, Londyn
Galeria L21, Palma de Mallorca
Galeria Pasto, Buenos Aires
Grace Weaver, 2022, Soy Capitan Gallery, Berlin
Agnieszka Grodzińska i Carlos Rodriguez, Rodriguez Gallery, Poznań
Marlena Kudlicka, Elements of Peaceful Engagement, 2018, Rodriguez Gallery, Poznań
Marria Pratts, Blau i de nit, 2023, Galeria Mayoral, Barcelona
L21 Gallery, Palma de Mallorca, Barcelona